Stres w pracy? Nie, dziękuję!



Czy stres jest zły? Sam w sobie nie. 

Stres związany jest z tym jakie są nasze możliwości ,a czego wymaga od nas dana sytuacja. Symptomy ,które odczuwane  w sytuacji stresowej wynikają z prób jakie podejmuje organizm w celu przywrócenia równowagi. 

Na krótką metę stres pomaga nam działać - szybciej, bardziej efektywnie, sprawnie. Jednak kiedy taka sytuacja się przedłuża może się to odbić na zdrowiu fizycznym i psychicznym. 

a) Faza mobilizacji – to właśnie w tym momencie  zaczynamy myśleć szybciej, dostrzegamy więcej, jesteśmy zdolni do pracowania dłużej. Nasze zachowanie zmienia się zależnie od sytuacji. 

b) Faza rozbrojenia – kiedy stres przedłuża się w czasie zauważane jest są takie negatywne skutki jak obniżenie się koncentracji, pogorszenie pamięci czy nawet zaburzenie myślenia logicznego. Typowe dla tej fazy są zachowania automatyczne, schematy działania i myślenia, czy bezradność. Stres zaczyna oddziaływać również na sferę emocjonalną - zaczynamy odczuwać strach czy gniew. 

c) Faza destrukcji – każda czynność zaczyna sprawiać nam kłopot, a dotychczasowe obowiązki zaczynają nas przerastać. Motywacja zanika, zamiast pojawia się zmęczenie i zmiany nastroju. Jeśli stres będzie się przedłużał może doprowadzić do wypalenia zawodowego i wyczerpania organizmu.

Choć stres nie wiąże się jedynie z negatywnymi wydarzeniami, tak naprawdę każda zmiana w naszym życiu, odejście, choćby tymczasowe, od normy może wywołać reakcję psychologiczną i fizjologiczną organizmu!

Właściwie każdego dnia narażeni jesteśmy na rożnego rodzaju stresory. Na przykład ja codziennie w drodze do pracy "stresuję się" uciekającym tramwajem, tłumem ludzi, gorącem/zimnem czy brakiem ważnego biletu miesięcznego (kupiłam go czy zapomniałam?!).
W pracy nie jest lepiej. To wie chyba każdy komu przyszło przepracować choćby jeden dzień.

No dobrze, wiemy już, że w pewnym stopniu każdy doświadcza stresu, a przyczyny stresu mogą być różne. Ale co dalej?

Jedną z możliwości jest podjęcie działań, które zapobiegną pojawieniu się stresu. Możliwe jest również ograniczenie jego szkodliwości poprzez naukę radzenia sobie z nim.

W pierwszej części artykułu postaram się opisać jak zmniejszyć ryzyko pojawienia się stresu.

1. Rób tylko jedną rzecz na raz.

Kilka lat temu modnym słowem stało się "multitasking" (ang.wielozadaniowość). Oznacza ona umiejętność robienia kilku rzeczy na raz oraz z możliwością podziału uwagi. Jednak badania pokazują, że wykonywanie kilku czynności obniża efektywność. Nawet przełączanie się pomiędzy "taskami" wpływa na ich wykonywanie. W związku z tym dobrym zwyczajem jest zakończenie jednej czynności przed rozpoczęciem kolejnej.

2. Wszystko zapisuj.

Oprócz uwagi, również pamięć lubi nam płatać figle. Zapisując wszystkie zadania do wykonania uwalniamy dodatkowe zasoby, które mogą zostać przeznaczone na bardziej efektywną pracę. Tworząc listę zadań nie musimy się martwić, że o czymś zapomnimy! Ufff.

3. Pamiętaj o odpoczynku (najlepiej w ruchu).

Ok, rozumiem, że robienie sobie 15 minutowych przerw kilkakrotnie w ciągu dnia w wielu firmach byłoby źle widziane, ale chciałam was zachęcić do jak najczęstszego ruchu. Na przykład spacer po wodę do kuchni plus szybkie rozciąganie się, zamiast windy można pójść schodami, a jeśli pracujecie w domu spróbujcie wyskoczyć na przynajmniej jeden krótki spacer (10 minut wystarczy). Dzięki aktywnym przerwom łatwiej będzie wam się skupić na pracy.

W drugiej części przedstawię wam sposoby radzenia sobie ze stresem.

Pozdrawiam,
Pola


Komentarze