Co i jak - czyli alkohol i czy można bez niego żyć




Mówi się, że wszystko jest dla ludzi. Prawda stara jak świat. Alkohol też jest dla ludzi, co nie? Zwłaszcza w odpowiednich ilościach i tak rozważnie, z głową. A tak właściwie dlaczego go pić? Powodów picia alkoholu jest wiele. Tak samo dużo jest przekonań na jego temat. Wiele osób uważa, ze dzięki procentom zrelaksują się czy będę mniej skrępowani. Inni w alkoholu widzą szansę na stanie się członkiem grupy, akceptację. Jest jeszcze taka grupa osób, która w butelce (szklance, kieliszku) szuka ucieczki od problemów. Ja najbardziej doceniam aspekt towarzyski. Jakoś zawsze uważałam, że alkohol łączy ludzi.

Ale w ostatnią sobotę miałam niesamowitą okazję porozmawiać z człowiekiem, który jakiś czas temu zrezygnował z alkoholu. To jedna z tych osób, która traktowała picie jako dodatek do rozrywkowego stylu życia. Dużo imprez, dużo znajomych, dużo okazji do korzystania z uroków życia. Mniej więcej 6 miesięcy temu ten człowiek zrezygnował zupełnie z picia. Ze strachu. Ta przyjemność zaczęła przejmować nad nim kontrolę. Było to tylko chwilowe, stwierdził, że nie ma problemu z uzależnieniem. Ale poświęcił już tyle czasu i energii żeby wytworzyć nowe nawyki, że postanowił zobaczyć co się stanie jeśli nie będzie spożywał alkoholu przez dłuższy czas.

Zapytałam co mu to daje i jego szczera odpowiedź zupełnie mnie zaskoczyła - 
„na przykład nie myślę już o tym żeby się zabić”.

Byłam w szoku, bo choć jako psycholog wiedziałam o tym, że na dłużą metę alkohol obniża nastrój to nie sądziłam, że może prowadzić do myśli samobójczych. Przecież ja samo piję go często na tak zwaną poprawę humoru po ciężkim dniu czy w towarzystwie żeby lepiej się bawić. A tutaj takie zderzenie z rzeczywistością – nie trzeba być alkoholikiem żeby doświadczać negatywnych skutków picia. Po tym wieczorze zaczęłam się zastanawiać jak to jest z tym alkoholem. Czy można nie pić i czy jest to w Polsce do zrobienia. Ten tekst jest głownie próbą przekonania samej siebie, że warto.

Nie chcę nikogo straszyć negatywnymi skutkami dla zdrowia, ale chciałabym opowiedzieć o zyskać z odstawienia alkoholu:
  •      Twój nastrój znacznie się poprawi – choć alkohol powszechnie jest uważany za rozweselacz po pewnym czasie zaczyna działać dokładnie odwrotnie i może pogłębić na przykład depresję
  •      Twój mózg będzie funkcjonował lepiej – znasz to uczucie „dnia następnego” - nie możesz się skupić, masz problemy z koncentracją a wszystko jest jak za mgłą? Bez alkoholu już tego nie doświadczysz
  •      Twoja wątroba zregeneruje się – już po dwóch miesiącach zobaczysz, że twoja skóra wygląda lepiej. Poprawie ulegnie również twój wzrok (!)
  •     Poczujesz się znacznie lepiej już po kilku dniach – a to za sprawą przypływu energii. Twoje ciało poczuje się tak jakbyś dawał sobie drugą szansę. I właściwie dajesz!

To tylko kilka powodów, a jakoś do mnie trafiają. Nie jestem pewna czy dam radę zupełnie przestać spożywać alkohol. Myślę, że będzie to nawet trudne. Trochę się boję! W końcu alkohol towarzyszy tak wielu sytuacjom i okazjom. Ale warto spróbować. I tak właśnie zrobię. Spróbuję, bo jestem ciekawa co może z tego wyniknąć.



Autor: Pola Surowiec, poradniacontigo.pl


Komentarze